Tego chyba nikt się nie spodziewał. Lokomotywy spalinowe wracają na kolejowe szlaki. Przynajmniej w Wielkiej Brytanii. Freightliner, drugi największy dostawca towarów na Wyspach, ma w swojej flocie 10 proc. pojazdów na prąd, ale na pewien czas przestaje z nich korzystać, bo mu się to nie opłaca. Powodem są wysokie – i ciągle rosnące – ceny energii elektrycznej. Jak informuje przewoźnik, od sierpnia do października jego koszty związane z utrzymaniem składów elektrycznych wzrosły o 210 proc. Tańsze w użytkowaniu są teraz dużo bardziej szkodliwe dla środowiska naturalnego jednostki napędzane silnikami spalinowymi.
Całość artykułu znajduje się pod poniższym linkiem:
